Jedni robią wianki, inni girlandy, jeszcze inni stroiki.. ja oprócz tradycyjnej choinki, drugi rok z rzędu ubrałam
też tą nieformalną - brzozową. Wiele osób robi je z makaronu lub szyszek, ja wolę brzozowe gałązki.
Jest pracochłonna i czasochłonna ale efekt
końcowy potrafi zaskoczyć.
W zeszłym roku była mniejsza, czerwono-zielona w tym większa (70 cm) zielono-biało-niebieska i wygląda tak..
W zeszłym roku była mniejsza, czerwono-zielona w tym większa (70 cm) zielono-biało-niebieska i wygląda tak..