To już chyba nasza rodzinna tradycja.. Co roku tuż przed pierwszym listopada spotykamy się z żeńską częścią rodzinny i robimy wiązanki na groby naszych Bliskich. Z roku na rok powstaje ich co raz więcej,w tym roku wyprodukowałyśmy ok 20 wiązanek.
Jedynymi kupionymi dodatkami są sztuczne kwiaty, reszta czyli: gałązki ze świerków, jałowców, jodeł, mahonii, trzmieliny, gałązki z owocami berberysów, bardzo trwałe kwiatostany rozchodnika i inne pochodzą z naszych ogródków. Czasem w użyciu jest też biały albo złoty spray. Pomimo, że nie mamy warunków salonowych tylko garażowe, zawsze jest gwarno, wesoło i twórczo ;-)