Ogród przy sali weselnej, mroźną porą roku zimozielony, zaś najcieplejszą zachwyca paletą kolorów i ilością drobnych, różowych i białych kwiatów. Patrząc na niego trudno uwierzyć, że jeszcze 7 lat temu była to działka rekreacyjna, na której znajdowały się korty tenisowe.
Jak co roku, w połowie maja, sadzimy tam begonie stale kwitnące
(begonia x semperflorens).
Cztery lata temu, przeprowadziliśmy znaczną przemianę ogrodu. Z kostki
betonowej zostały ułożone ścieżki, zaś podjazdy wysypano kruszywem. Zniszczone,
połamane i chore roślin usunęliśmy, w ich miejsce zostały
posadzone nowe. Obrzeżem z kostki betonowej wytyczyliśmy linię rabat, założliśmy
też trawnik a inwestycja w plastikową siatkę przeciwko kretom okazała się
strzałem w dziesiątkę.
Drewniana, brązowa altana została
przemalowana na biało a skalniak wokół niej zmienił się w
rumowisko kamieni ułożonych wzdłuż ścieżki. Ogród musiał być atrakcyjny
również nocą, dlatego zostały zamontowane w nim lampy halogenowe,
podświetlające rośliny a wzdłuż podjazdu, klasyczne lampy ogrodowe.
|
sadzenie begonii i to dopiero połowa |
|
zdjęcie z sierpnia 2013 roku |
|
zdjęcie z sierpnia 2013 roku |
|
zdjęcie z sierpnia 2013 roku | |